wtorek, 2 września 2014

z Polski do Francji..

Heii :))
Dzisiaj jest juz 2gi wrzesnia, co oznacza dla mnie, ze zostal juz tylko jeden dzien do rozpoczecia roku szkolnego! Te wakacje minely zdecydowanie zbyt szybko, jednak ciesze sie ze wracam do szkoly, bo naprawde stesknilam sie za wieloma osobami :3
Jak juz pisalam we wczorajszym pierwszym poscie, jestem polka, ale nie mieszkam w ojczyznie.
Wyjechalam do Francji po zakonczeniu przedszkola, jako praktycznie siedmiolatka ( dokladnie do urodzin brakowalo mi jakis miesiac, bo przyjechalam okolo polowy sierpnia '07 ).
Od tego czasu, niedawno minelo wlasnie rowne siedem lat.
Czyli rowne siedem lat sa w moim zyciu obecne dwa kraje: ten w ktorym urodzilam sie, i spedzilam dziecinstwo, i ten ktory przyjal mnie gdy opuscilam moj rodzony kraj, ten w ktorym spedzilam lata szkolne, i dzieki ktoremu opuscilam epoke slodkiego dziecinstwa.
Taak, chodzi mi tutaj o Polske, i Francje :)
Od przyjazdu do Francji, rodzice robia wszystko abym podczas przyjazdow do Polski, nie roznila sie od polskich dziewczyn. Musze wiec chodzic do francuskiej, ale tez do polskiej szkoly, mam francuskie, ale tez polskie ksiazki, w szkole caly dzien posluguje sie francuskim, za to w domu musze mowic po polsku, nawet telewizje mamy i francuska, i polska.. Moze wydac sie to Wam troche dziwne, ale nie narzekam :))
Musze przyznac ze pomimo trudnosci jakie sie z takim zyciem wiaza ( np. chodzenie, uczenie sie, odrabianie lekcji z dwoch szkol, zamiast z jednej jak kazdy inny ), czy np. tesknota za Polska, nie zamienilabym sie z nikim innym, poniewaz kocham swoje zycie takie jakie jest <3
Takie "podwojne" zycie, to juz taka czesc mnie, i czulabym sie naprawde baardzo zle, gdyby na przyklad odebrano mi polska strone mojego zycia.
Gdybym o tym nie napisala, po prostu nie bylabym z Wami szczera, a uwazam ze przy pisaniu bloga szczerosc to podstawa.
Moglabym sobie zmyslic ze jestem normalna dziewczyna, mieszkajaca np. w Warszawie, ale po co by mi to bylo?
Sadze ze podstawa, to akceptowanie drugiej osoby takiej jaka jest, i mam nadzieje ze i Wy zaakceptujecie mnie taka jaka jestem, chociaz jakby troche odbiegam od standardow :')




With Love, Zuza :')

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz